Jakiś czas temu pokazaliśmy Wam 2 zdjęcia Jasia i Małgosi, tym razem zobaczycie cała sesję zdjęciowa, która wykonaliśmy w "locie" :)
Nie do końca wiemy co możemy Wam napisać na ich temat, wiecie już prawie wszystko! :)
Może zaczniemy od Naszych spostrzeżeń.
Może zaczniemy od Naszych spostrzeżeń.
- Nie kupujmy produktów w stacjonarnych sklepach. My zamawiamy przez internet i wychodzi to na prawdę tanio ;)
- Sprawdzajmy co jest napisane na odwrocie karm, przysmaków itp. Nie możemy karmić ich "fast foodami" z zawartością 4% mięsa.
- Jeśli większość czasu przebywacie poza domem przygarnijcie 2 kotki! Nie zdajecie sobie sprawy tego w jaki sposób potrafią sobie same zagospodarować czas i jak dobrze się przy tym bawić.
- Traktujmy je jak członków rodziny
- Nasze koty nauczyliśmy, że po przyjściu do domu należy się przywitać(Na pewno jest to miłe, gdy czekają pod drzwiami, a później chcą pieszczot) ;)
- Starajcie się wybawić zwierzaki przed pójściem spać, macie gwarantowane spanie do samego rana. W innym wypadku Nasze dwa stworki będą biegać po Nas i robić wszystko żebyśmy wstali.
- Nie traktujmy kotów jak zabawki.
- Zastawiajmy niespodzianki w postaci chrupków na drapakach lub miejscach w, których lubią przebywać
- Jeśli nie chcemy mieć zniszczonych mebli obcinajmy pazurki. Nie jest to trudne i idzie przyzwyczaić zwierzaka do zabiegu ;)
- Dbajmy o oczy i uszy naszych stworków
- To nie prawda, że koty śmierdzą. Do kuwet można zakupić specjalne filtry, które niwelują zapach.
- Również to nie prawda, że koty mają swoje drogi. Nasze potrafią za nami chodzić. Leżeć obok i oglądać TV. Czasem się śmiejemy i mówimy, że bliżej im do psiaków ;)
- Testujmy zabawki, aby znaleźć tą ulubioną. Nasze uwielbiają myszy na sznurku przytwierdzone do drapaka. Niestety często ulegają zniszczeniu :D
- Nie obchodźmy się z nimi jak z jajkiem. Kocurowi lub Kotce nic się nie staje jak spadnie z drapaka czy zrobi fikołka w powietrzu ;)
Chyba to na tyle :) Chcieliśmy Wam pokazać Nasze spostrzeżenia na temat zwierzaków, które traktujemy jak coś najcenniejszego. Zdajemy sobie sprawę, że musimy o nie dbać bo same tego nie zrobią. W domu nie upolują nic do jedzenia. Nie zapominajmy, że one też mają uczucia ;)
Jeśli mielibyście jakieś pytania w stosunku do tego jak obchodzimy się z nimi śmiało możecie napisać w komentarzu ;)
Miłej niedzieli!! <3
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńsłodziaki
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spostrzeżenia, dobre wskazówki dla przyszłych kociarzy :) Mój kocurek od początku nie odstępuje mnie na krok, wiele nocek ze mną przespał, zawsze mnie wita w drzwiach jak skądś wracam. Ulubione zabawki zmieniały mu się wraz z wiekiem. Na początku uwielbiał myszkę na sznurku, później lubił bawić się gumkami do włosów i takimi drucikami od zabawek, a teraz uwielbia biegać za laserkiem :) Do tej pory lubi bawić się ze mną w gonito i chowanego :P Biega za mną po mieszkaniu, a jak mu się schowam to mnie szuka, zawsze głośno przy tym miaucząc :D Koty są boskimi stworzeniami i potrafią tak samo się przywiązać i kochać jak psy :) Wasza dwójka jest fantastyczna :) Dobrze, że macie dwa koty. Ja sobie powiedziałam, że następnie będę miała też parkę, bo kotom zawsze raźniej kiedy są we dwoje lub troje :)
OdpowiedzUsuńnasze tez lubią spać przy Nas lub na drapaku, który jest obok łóżka ;)
UsuńJak najszybciej znaleźć kota? Otworzyć lodówkę ;D
Julka, zrobicie kiedyś coś jak HOME TOUR//ROOM TOUR//CLOSET TOUR w postaci fotek lub filmiku?:) Pozdrowienia dla Was z Radomia!
OdpowiedzUsuńHahaha! Genialne przeróbki! Ale sie uśmiałam!:) nie wiem dlaczego ale jakos jestem uprzedzona do kotów. Potrafią przynieść do domu mysz czy chociazby ładnie narozrabiac:)
OdpowiedzUsuńU nas nie ma takiej możliwości bo mieszkamy w bloku :D Całe szczęście nie zrobiły jakiś większych szkód ;)
Usuńmogliscie posprzatac przed zrobieniem tych zdjec;d
OdpowiedzUsuńRewelacja;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy blog ;-)
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych. Zapraszam do mnie
http://claudiamodaiuroda.blogspot.com/
Ale slodziaki :))
OdpowiedzUsuńP.S. Swietne zdjecia :))
Julka, a ja mam pytanie troche z innej beczki: chcialam Cie zapytac gdzie kupilas te spodnie ktore dodalas w nich ostatnio zdjecie?
OdpowiedzUsuńJeśli myślimy o tych samych to Pull&Bear ;)
Usuńdokładnie Julka, tylko otworzę lodówkę moja półroczna Mela na dwóch łapach oparta o lodówkę patrzy co w niej jest :D Wasze dwa genialne <3
OdpowiedzUsuń